To, co dzieje się w własnym kraju, zakrawa o pomstę do nieba. Dlaczego w istocie piszę? To proste, pracujemy za stawki niegodne nawet niewolnika. Kiedy widzę stronę internetową gościa po studiach wyższych, który pracuje za piętnaście złotych, nie mogę się powstrzymać przed porównaniem jego stawek do tych, jakie za tą samą pracę otrzymuje ktoś znajomy, kto prowadzi prywatną działalność gospodarczą poza granicami osobistego kraju. Jak to możliwe, że godzimy się pracować za piętnaście złotych, jeże...